Na piątek !

         Letnia intensywność istnienia, mnóstwo wyzwań i zadań oraz przemożona chęć czerpania z dobrej, słonecznej pogody, z chwili wolnego czasu i przekonania, że niebawem zawita do nas aura jesienna W małej Pracowni działania na dużą skalę, magnesy ku mej szczęśliwości sprzedają się w nieprzewidywalnym dla mnie tempie. Nie wiedzieć skąd czerpię siłę i moce przerobowe, ale pracuję po nocach i wytwarzam te małe pamiątki z pobytu na na Lawendowym Polu. Warmia pachnie lawendą Wspaniale. Ogarniam też przy okazji moją przestrzeń domową, kreując kolejne zmiany oraz remontując co nieco. Weekend zapowiada się aktywnie i wycieczkowo. Wystawa, Festiwal Relaksu wraz z tańcem ognia, Zamek w Lidzbarku Warmińskim, Festiwal Kolorów oraz rodzinny piknik. Dzięki tym wszystkim czynnikom moja głowa nieco mniej wypełniona jest niesfornymi myślami. Choć zastanawiam się (analizując napotkaną niedawno historię) dlaczego ludzie stąpający po cienkiej linie nadal trwają w przekonaniu, że w jakiś magiczny sposób  ich droga stanie się łatwiejsza, dlaczego podejmując decyzję o radykalnych zmianach nagle zmieniają zdanie, mocno rozczarowując i odrzucając tych wspierających? dlaczego sami zatracają się w myśleniu, że owa nieodwracalna sytuacja stanie się nagle możliwa do przejścia, skoro trwa już lata? Pewne rzeczy są i będą niezwykle zaskakujące, a gro ludzi niezmiennie będzie poruszało sie po omacku, szukało enklaw wewnętrznego jakoś wyjaśnionego uspokojenia. Piątkowo słoneczne przesłanie niezaburzonych myśli, czasu spotkań i radości oraz cudowności.




Pic via Pinterest

Komentarze