Bezcenny uśmiech

   Nie jestem fanką święta zakochanych, nie lubię związanego z nim wymuszonego, jednodniowego szaleństwa. Jestem jednak zwolenniczką obdarowywania bliskich upominkami od serca, przytulaniem bez powodu, byciem blisko i wspieraniem. Codzienna doza uśmiechu i przychylności jest bezwzględnie potrzebna i na pewno nas samych też w jakiś sposób obdarowuje i nagradza.   Dlatego też na ten dzień i każdy następny serdeczności, pokładów dobrych uczuć i uśmiechu.



       A w kuchni przygotowania wieczornego menu na sobotę, roladki z naleśników z oliwkową pastą, kanapeczki koktajlowe z różnymi smakami, pasztety warzywne w dwóch odsłonach, zupa z boczniaków oraz szpinakowa tarta. Zapowiada się pysznie i bardzo towarzysko :)

Komentarze