Lekcja życia

       Poniedziałek pełen zastanowienia, brak wystarczającej widoczności przy staraniach w rozwiązywaniu problemów, dylematów i emocjonalnych zagwostek. Ja i moja przestrzeń okazujemy się być ostoją dla potrzebujących wsparcia i pocieszenia. Staram się słuchać i rozumieć, często wspierając słowem lub tylko byciem blisko. W tych szczególnych momentach życie wydaje się nie mieć zahamowań w traktowaniu jednostek ludzkich ciężkimi doświadczeniami, mocnymi dobitnymi słowami, swoistą nauką "lekcji życia". Jakimi okazujemy się wtedy uczniami? Odkładamy prace domowe za później czy od razu przystępujemy do odrabiania zadań z przedmiotu, na którego wykład nigdy nie mieliśmy zamiaru iść? Czy finalnie takie spotkanie może się stać dla nas drogowskazem, ostrzeżeniem czy niczym istotnym? Gro ludzi potrafi przejść trudności doskonale sobie  z nimi radząc, pokonując przeszkody, rozwiązując problemy, przyjmując za normę doświadczanie. Są jednak też ci, dla których zmagania to ciężki orzech do zgryzienia i niemożność wejścia w głąb siebie i poszukania ukojenia dla własnych emocji. Dobrze jest więc w każdej sytuacji moc zwrócić się o pomoc i wsparcie, o odrobinę przychylności i zrozumienia. To niezwykle ważne, budujące, a często niezbędne. Wszystkim na ten tydzień wytrwałości, poczucia bezpieczeństwa i optymizmu.



Pic via Pinterest

Komentarze