Jesienna, już niezbyt kolorowa aura, przenikliwy chłód, silnie wiejący wiatr. Jedyne co chodzi po głowie to ciepły kocyk, herbatka i książka. Niestety takie umilania sobie wieczorów u mnie zdarzają się niezwykle rzadko. Mnóstwo obowiązków, które mam do opanowania sprawiają, że właściwie książka to już do snu ze mną podąża lub deko wcześniej bajka na dobranoc czytana dziecku. Ogarniam prywatną przestrzeń, nieprzerwanie z milionem myśli w głowie, planami i przygotowaniami do kolejnego wyjazdu. Lubię ten ruch w moim życiu, żeby nie stało w miejscu, żeby się nie zastało. Lubię siebie w tym ruchu w tych mnóstwach aktywności związanej z ogarnianiem otaczającej nas rzeczywistości. Jeśli pogoda pozwoli znowu wyruszę w góry, jeśli nie będę po raz kolejny cieszyła oko pięknymi zabudowaniami ulubionego miasta, niesamowitą wystawą prac Fridy Kahlo czy też po prostu podróżą pociągiem. Wszystkim na jesień złotego, ciepłego słońca i spokojnych wieczorów. Poniżej prace z mojej pracowni, lustra mozaikowe w drewnianej ramie w otoczce jesieni. (jeśli się Wam podobają i chcielibyście mieć niebanalny element wystroju Waszego wnętrza,serdecznie zapraszam do współpracy jamalapracownia@gmail.com )
Komentarze
Prześlij komentarz