Nadmorska aura..


      Witam w nowych barwach bloga. Ta -jasno-morska aura jest spokojniejsza, subtelniejsza, mniej wyzywająca niż ciemno czerwona, zaczynam kręcić się tutaj w poczuciu stopniowego uspokojenia, powoli zmieniam układ, dodaję ulubione strony. Jednak intensywność mojego istnienia nie za bardzo sprzyja wygenerowaniu potrzebnego na to czasu. Masa codziennych zadań do wykonania przy jednoczesnym, notorycznym bujaniu w obłokach i wspieraniu istot potrzebujących w chwilach trudnych powoduje, iż często pomysły i chęć ich realizacji pozostają jedynie w głowie. Powoli jednak będę wprowadzała niezbędne i założone wcześniej idee, pojawią się tu także krótkie opowiadania oraz sprawozdania z podróży i zdobywania górskich szczytów, nowe prace małej Pracowni (w nowej oprawie i na innej stronie) oraz to wszystko co w mojej niesfornej głowie siedzi. Mam wielką nadzieję na to, iż te wszystkie pomysły i marzenia chociaż w jakimś stopniu zostaną zrealizowane i spełnione, że ten rok podobnie jak poprzedni przyniesie wielość nowych doświadczeń, uniesień i doznań, że będzie ekscytujący i niezapomniany, a także bardzo intensywny pod względem rozmaitych działań i aktywności, pełen podróży i spotkań, pełen niezwykłości. Czwartkowo, lutowo wielu spełnionych pragnień i pozytywnej energii.



Komentarze