Początek ulubionego miesiąca obfitujący w integrację, muzykę i nowe doznania. Maj pachnący bzem i konwaliami, miesiąc moich urodzin, miesiąc szczególnie nastrojowy. Oddalam od siebie wszelkie troski i zadumanie. Przegrana w sporze z "instytucją" nie jest w stanie mnie teraz osłabić i choć poczułam, że trudno jest czasem się z niektórymi faktami pogodzić wiem, że każde doświadczenie daje nam nowe siły na przyszłe działania oraz uczy surowych zachowań. Oddam się więc poszukiwaniom perspektyw, nowych idei i motywatorów, będę chłonęła "mój" maj. Wszystkim głębokich, pełnych oddechów oraz uśmiechu.
Niezwykłe kolory warmińskiego nieba!!
Komentarze
Prześlij komentarz