Piękny księżyc w krwawej pełni szczególnie mocno pobudza do nocnych aktywności i burzy mózgów, kreatywnych szaleństw, dawania upustu nowym pomysłom. Pełnia pod znakiem wezwania do dzikości, czasu działań i konfrontacji. Kolejne przymiarki do zmian, kolejny, nowy, inny etap przede mną. Organizuję, przymierzam, szukam inspiracji, dobieram, kształtuję moje wizje, szukam opcji na realizację. Zdaje się jest to już nieodłączny czynnik mojego jestestwa. Nie wiedzieć czemu jesień jest dla mnie motywatorem, w jakiś sposób potrafię wykorzystać ta specyficzną aurę do budowania swego rodzaju przestrzeni odpowiedniej dla mnie samej i dla moich bliskich w różnych warunkach i pod wpływem różnych zależności, sytuacji i zdarzeń. Nigdy też nie byłam tym przerażona, nigdy nie unikałam wyzwań. Doświadczam!! Jest mi to bliskie.
Kolejny aktywny weekend przede mną, spotkania w ramach plenerowej imprezy pod wdzięczną nazwą "Przerwa albo NIC". Mam nadzieję wykorzystać ten czas na cudowne zbliżenia i kontakt z naturą.
Pic via Pinterest
Komentarze
Prześlij komentarz