Jutro piątek weekendu początek, zapowiada się bardzo ciepły i słoneczny, więc też chętnie odnoszę się do jego planowania plenerowego. Jadę na wieś zbierać inspiracje. W poczuciu abstynencji i wieczornych spotkań przyjacielskich pragnę się cudnie nastroić, pomyśleć, nieco podnieść na duchu moje zatrwożenie i poczucie nieokreśloności, pożegnać pewne sytuacje, możliwe też, że osoby, które zmieniają otoczenie. Mam w planie wspólnie przygotować pyszne jedzonko na wieczorne pogaduchy, tarta szpinakowo-łososiowa, sałata prosto z ogrodu z dodatkami oraz banany z czekoladą z grilla. Owy czas pragnę także spędzić na LAWENDOWYM POLU, gdzie zaczyna się sezon zbiorów, chętnie w tym cudnym miejscu w ramach pomocy tworzę lawendowe bukiety i odurzam się euforycznym zapachem.. Ogarnia mnie tam wielka wdzięczność dla świata za te niezwykłe dary natury i pięknych twórczych ludzi. W małej Pracowni wre tworzenie magnesów z motywem lawendowym, cieszą się powodzeniem co i mnie bardzo cieszy!! Skarbonka na podróż do cudnego miejsca na ziemi powoli (bardzo powoli :)) się napełnia...
Komentarze
Prześlij komentarz