Ależ pogoda! Nie mam nic przeciwko ciepłemu padającemu deszczowi, jest on dobroczynny dla roślin i zwierząt, nie jest natomiast dla środków mechanicznych takich jak samochód starej daty, nawiew szwankuje co oznacza, iż widoczność jest ograniczona w wyniku zaparowanych na odcień mleka szyb, a moja zdolność do ciągłego ich wycierania znikoma. Na szczęście dojechałam do celu. Dziś piątek więc koniec tygodnia i zasłużony odpoczynek, aktywnie zaplanowany weekend tylko dziś pozwoli mi na właściwy relaks, samotny wieczór z koncertem Ani Brody oraz nowinką książkową do poduchy.
Wszystkim dobrego weekendu, dobrego nawet jeśli w strugach ciepłego deszczu!!
Komentarze
Prześlij komentarz